"Lawl" jest to amatorskie opowiadanie, które miało swój początek na pewnym forum parę lat temu. Miało wtedy inną nazwę, a "odcinki" miały formę postów pisanych bez żadnej reguły. Jedne miały długość dosłownie kilku zdań, a inne potrafiły objętością zapełnić kartkę A4. Zniechęcony nieliczną audiencją, niezadowolony z formy i tracąc kontrolę nad ciągiem wydarzeń, rezygnowałem kilka razy z kontynuacji, by ostatecznie uśmiercić projekt łącznie z prawie wszystkimi postaciami. Ostała się jedna. Nie, nie jestem fanem Gry o Tron.
Ostatnio jednak postanowiłem zreanimować to dzieło, o ile można to tak nazwać. Tym razem dla siebie, a jeśli komukolwiek przypadnie do gustu, to będzie to miły dodatek.
Oprócz Lawla umieszczę na tym blogu inne swoje "jednostrzałowe" opowiadania, takie które zazwyczaj zawrą się w całości w jednym poście. Mam przygotowanych takich kilkanaście i mogą pojawiać się jako dodatek, bądź zastępstwo za czwartkową stronę (o poniedziałkowych i czwartkowych stronach napisałem dalej).
Co powinniście wiedzieć zabierając się za czytanie Lawla?
- Tytuł to w rzeczywistości L.A.W.L. Druga litera odnosi się do imienia głównego bohatera - Andrzeja, który nie ma nazwiska. Całe rozwinięcie jest już gotowe, ale tylko ja je znam ponieważ zawiera spoilery.
- Lawl zawiera dość solidną porcję wulgaryzmów i nie mam zamiaru tego zmieniać, aczkolwiek nie planuję też rzucać mięsem na prawo i lewo. No bo kurwa nie lubię napierdalać łaciną dla poklasku.
- Planuję umieszczać jedną lub dwie strony A4 tygodniowo. W poniedziałki i czwartki. W przypadku jednej strony, pojawi się ona na pewno w poniedziałek. Zaczynając od pierwszej strony będę starał trzymać się wariantu dwóch stron, ale wolę od razu dać sobie możliwość na zwolnienie tempa.
- Nie mam żadnego doświadczenia w pisaniu profesjonalnych tekstów, nigdy nie czułem się humanistą. Opowiadanie jest całkowicie amatorskie, co zresztą widać na pierwszy rzut oka. Wszelkie sugestie dotyczące interpunkcji, szyku zdań i innych tego typu spraw są przeze mnie bardzo mile widziane w komentarzach pod stronami.
- Poważnie czytasz to wszystko, lol. Pozdrawiam!
- Szacowana przeze mnie liczba stron: 200+ (taka moda na plusy teraz jakoś). Zakończenie jest już przeze mnie wymyślone i nie sądzę by w trakcie pisania się zmieniło.
- Na wypadek lenistwa zawsze mam przygotowane co najmniej 10 stron do przodu. Jak będziecie niegrzeczni w komentarzach to będę wam pisał spoilery wy gałgany.
Treść tej strony może się zmieniać gdy tylko przypomnę sobie coś istotnego, co chciałbym na niej przekazać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz